FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Stacja 'Płomień' [od 9 dnia] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:22, 30 Kwi 2007 Powrót do góry

- Urodzi. I wszystko wskazuje na to, że zamieszka w wiosce, przynajmniej tymczasowo... - Powiedziała, rozglądając się po stacji - Niezazdroszczę ci tej samotni - dodała poważnie - Nie wytrzymałabym sama kilku dni...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pon 21:30, 30 Kwi 2007 Powrót do góry

- To jest nasza najdłuższa rozmowa od czasu odkąd jesteś tu na wyspie. Pół-roku już? ... Jak się domyślasz... ja jestem tu dłużej -sięgnąłem pamięcią wstecz.
- 11 lat w tej samotni.... czego nie robi się dla wyższego dobra.
- Pewnie nie wie, że nie zawsze tak było...
- Póki jestem tu potrzebny... nie widzę sensu opuszczać Płomienia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:41, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Taaa... Nie ogladanie Szefa wiecznie kłucącego się ze wszystkimi to nawet fajna perspektywa... - zaśmiała się


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 11:18, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Nie powiedziałbym, że Ben jest moim szefem - pogłaskał się po brodzie. Mikhail istotnie nie należał do podwładnych Benjamina.
- Jesteśmy raczej... współpracownikami. Nie wiem czy mówili ci o wszystkim co tu się działo ... czy zostawili to dla siebie. Ale masz rację co do oglądania Bena. Wolę siedzieć tutaj - wyszczerzył zęby.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:31, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Ben bardzo sie zmienił... Nawet Alex ma go dość. Żal mi tej dziewczyny. Wiesz, że niedawno chciała skoczyć z klifu? - Powiedziała, patrząc w szklanke. Bała się podnieść oczu, gdy mówiła o takich sprawach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 11:45, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Alex? - zdziwił się. - Nadzwyczajne...
Odłożył szklankę na stół i wyprostował się.
- Nie wiedziałem o tym... jak się teraz czuje? - spytał zmartwiony.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:50, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Chyba już lepiej. musiałam ją zostawić, ale myślałam, że mi się wyrwie i skoczy. Tam wiele się zmieniło od wyjazdu Colleen - Była poważnie zasmucona - Ona i Alex polubiły się, a potem, Colleen znalazła swoją córeczke, Maie. Maia była pasażerką 815. Ben pozwolił im opuścić wyspe. Dlatego mamy kilkoro nowych...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 11:59, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Mikhail starał się ukryć swoje zaskoczenie, ale nie dał rady.
- Pozwolił jej opuścić wyspę?! ... Dał jej swoje słowo, prawda? - zapytał, groźnie mrużąc oko. Zacisnął pięść i położył ją na swym kolanie.
- A tobie Meredith... obiecywał coś?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:17, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Nie... Ale ją wypuścił... Ty nie wiesz wszystkiego, prawda? - Popatrzyła na niego spod swojej równo przyciętej grzywki - Oni mieli romans. Ale coś im się nie ułożyło i Ben się postrzelił - Powiedziała szybko i znów patrzyła w szklanke


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 12:31, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Oczywiście, że nie wiem. Obserwuje tylko rozbitków w bunkrach - oznajmił Mikhail przysłuchując się uważnie temu co mówiła Medi.
- Postrzelił się? O romansie wiem... chyba wszyscy wiedzieli...
Widząc jak Meredith wpatruje się w szklankę, westchnął i nalał jej znów od pełna.
- Chyba nie postrzelił się w głowę? - zapytał rozjuszony.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:37, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Colleen wcześniej się postrzeliła w głowe. Po tej awanturze i rozstaniu z Dannym. Im wszystkim by się pożądny psycholog przydał - Powiedziała i napiła się soku - Tam się ostatnio wszyscy chcą zabić. Straszna atmosfera. Goodwin powiesił się na klamce domu Juliet, Colleen się postrzeliła, Ben się postrzelił, Alex chciała skoczyć. Wszyscy wariują...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 12:57, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Mikhail przypomniał sobie żyletkę...
- Najwyraźniej...
... ....mają dość życia tutaj...
Wpatrywał się obłędnym wzrokiem w szklankę soku.
Źrenice jego oczu rozszerzyły się.. myślał.. intensywnie myślał...
- Samotność potrafi dobić człowieka. Czyżby już zapomnieli? - powiedział na głos zastanawiając się nad czymś...
- Nie powinno mnie to obchodzić... ale co na to Isabel? Żyje, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:02, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Dawno jej nie widziałam, bo siedzi całymi dniami w Hydrze. Chyba woli nie oglądać Bena i Juliet... - W jej oczach pojawił sie ognik zawiści - Bo wiesz... Ben bardzo szybko zapomniał o tym, ze chciał się zabić z miłości do Colleen i teraz znalazł sobie młodszą - Powiedziała pogardliwie - Sama nie wiem, co padło na mózg tej kobiecie, że z nim jest. Chyba też zaczeła wariować...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 13:16, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Ben... ostatnio ma dziwne wahania nastrojów - stwierdził Mikhail. - Nie zachowuje się racjonalnie... a mówiłaś, że z kim jest teraz Ben? Wybacz, bo zapomniałem - rzekł od niechcenia by móc przygotować myśli.
- To nie jest żadna gra... więc... albo Shannon będzie jego zabawką albo Linus zachorował na mózg i stracił poczucie własnej wartości... kombinuje coś czy stracił już wiarę...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:24, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Trudno się w tym połapać. Teraz jest z Juliet. Biedna kobieta, chyba się zakochała... - powiedziała z udawaną troską - Ciekawe kiedy mu przejdzie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliet
Ukochana Szefa
Ukochana Szefa


Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:49, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Juliet podeszła do budynku.
-Mikhail wpuścisz mnie? -krzyknęła
Kiedy już mężczyzna ją wpuścił weszła za nim do stacji.
-Właściwie to przyszłam tu tylko po Meredith.-powiedziała do Rosjanina.
-Claire dostała gorączki nie wiem jakie leki jej podawałaś, dlatego nie wiedziałam co jej podać, nie chciałam by doszło do konfliktu. Pójdziesz do niej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:51, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Meredith napisała coś na kartce z notesu, który zawsze miała ze sobą i podała to Juliet - Podaj jej to. Wróce za chwile... - Powiedziała patrząc na nieprzeglądniętą teczke i niedopity sok - Coś jeszcze?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliet
Ukochana Szefa
Ukochana Szefa


Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:56, 01 Maj 2007 Powrót do góry

-Tak kochana... Nie jestem Twoją dziewczynką na posyłki. To nie ja zajmuje się Claire, Ben wyznaczył Cię do tej pracy więc Ty masz się nią zająć. Więc może skończysz tę uroczą pogawędkę i wrócisz do pracy?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:00, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Ja jestem w pracy - Powiedziała, podnosząc teczke - I do tego właśnie wyznaczył mnie Ben. Myślałam, że po... - popatrzyła na zegarek. Była piąta rano. Nie spała od trzech dób. Przydałoby się zasnąć. Ale w końcu jest chirurgiem. Potrafi nie spać kilka dni... - Myślałam, ze zdążył ci coś powiedziec, zanim położyliście sie spać - dodała wrednym tonem. Ale po chwili popatrzyła na Mikhaiła. Nie powinien jej znać z tej strony... - Więc może wrócisz do Bena i powisz mu, ze dokańczam prace - Dodała tak słodkim tonem i z słodkim uśmiechem, że nikt nie mógłby podejżewać tej kobiety o choćby nute sarkazmu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliet
Ukochana Szefa
Ukochana Szefa


Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:13, 01 Maj 2007 Powrót do góry

-Ben mnie po Ciebie przysłał (skłamała, ale skąd Meredith miała to wiedzieć). Jestes potrzebna w Lasce...A to z kim chodze spać nie powinno Cię interesować-dodała całkiem spokojnie. Chcąc czy nie chcąc Mikhail stał się świadkiem "uprzejmej" wymiany zdań między dwiema Paniami.
-A tak między nami powinnaś się wreszcie wyspać. Wyglądasz tragicznie... Sen Ci pomoze (jeżeli cokolwiek zdoła Ci pomóć- dodała w myślach).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Meredith Grey
Wyspiarz


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:16, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Jeśli ginekolog jest zajęty szefem... Ktoś musi nie spać, żeby spać mógł ktoś - mruknęła. Przejrzała teczkę, wyjęła z niej wyniki badań, oddała ją Mikhaiłowi i podziękowała za wszystko, a potem wyszła ze stacji ignorując Juliet. Kiedy Mikhaił wyłączył zabezpieczenia, Med pomachała mu i wyszła do 'Laski'


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Wto 17:45, 01 Maj 2007 Powrót do góry

Mikhail otępiał. Musiał wysłuchiwać ich rozmowy przez co znudził się i bez słowa robił tylko to co chciały. Wpuścił Juliet, wypuścił Meredith.
Mimo iż bardzo nie lubił jak dyktowało mu się warunki, nie odzywał się.
Machnął Medi na pożegnanie i zostawił system wyłączony, wiedział bowiem, że Juliet nie zechce tu długo siedzieć.
- Dzień dobry Juliet. Nie zdążyłem się nawet z tobą przywitać. Jesteście ostatnio strasznie zapracowani... ty, Ben - westchnął – a’propo Bena to był tu dzisiaj. Wyglądał na zdenerwowanego. Przyszedł po akta Shannon... - wspomniał o tym by zobaczyć jej reakcję - ... powinnaś doradzić mu by się tak nie przepracowywał. Czas nagli każdego Juliet.
- I czas Bena też nadejdzie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Juliet
Ukochana Szefa
Ukochana Szefa


Dołączył: 12 Lut 2007
Posty: 1516
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:19, 01 Maj 2007 Powrót do góry

- Wiem, ze Ben byl tu dzisiaj i wiem, ze byl tu po akta Shannon. Sama go po nie wyslalam - Sklamala z wdziekiem - Przepraszam, ale wpadlam tu tylko po Medi. Do widzenia - mruknela i wyszla w pospiechu


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Śro 8:33, 02 Maj 2007 Powrót do góry

- Do zobaczenia - pożegnał się. Gdy tylko Juliet wyszła włączył ponownie system zabezpieczeń i wrócił do salonu. był poważnie cichy i spokojny.
Zabrał sok oraz szklanki i umył wszystko.
Usiadł na kanapie i wpatrywał się w ścianę.
Złożył ręce.
- Nieważne...
Wstał i udał się do pokoju kontrolnego by podpatrywać rozbitków w łabędziu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mikhail
Wyspiarz


Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pią 12:58, 04 Maj 2007 Powrót do góry

Bakunin znudził się oglądając codzienność w Łabędziu.
- Seks, kłamstwa i wciskanie klawisza - parsknął śmiechem.
Mikhail uznał, że nie ma co więcej się zastanawiać i oglądać ich.
- Nic interesującego... wciąż nie wiedzą kim są...
Wyłączył monitor. Kamery i tak wszystko nagrywały na taśmy.
I tak nigdy ich nie przeglądał...
...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin