Autor |
Wiadomość |
Jack
Wyspiarz
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:45, 26 Cze 2007 |
 |
-Jeszcze raz dziękuję, Jane. -Jack ostrożnie wziął Shannon na ręce i zabrał do namiotu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 17:52, 26 Cze 2007 |
 |
Jane szybko posprzątała po zabiegu. Nagle jej dłoń natknęła się na materiał, który Shannon miała owinięty na ranie.
Przecież to jest koszula... Sawyera!!!!
Dokończyła sprzątanie i wróciła do swojego namiotu, do córki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:45, 26 Cze 2007 |
 |
Charlie przebudził się na moment. Nie było przy nim nikogo. Przestraszył się czegoś a sam nie wiedział czego. Z jego oczu zaczęły płynąć łzy - jest tu ktoś - chciał krzyknąć jednak był taki słaby że nie wiadomo czy usłyszała by to osoba będąca poza namiotem. Zszyte rany zaczęły go piec przez co coraz bardziej bolały. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 23:53, 26 Cze 2007 |
 |
Claire nakarmia dzidziucha i krecila sie z nim po plazy.. gdy juz zasnal ulozyla go w lozeczku, ktore wziela ze swojego namiotu. Zostawila Aarona przy Rose i ruszyla do swojego namiotu gdzie lezal Charlie. W polowie drogi sie zatrzymala.. bala sie do niego isc.. w sumie to mu nie pomogla.. spanikowala. Bylo jej troche wstyd. Siada na piasku i patrzy w horyzont. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 7:48, 27 Cze 2007 |
 |
Charlie zobaczył wody w butelce która leżała obok jego nogi. Starał ją sobie jakoś przysunąć jednak nie dawał rady. Chciał się nieco podnieść wyżej by zapocone i poranione plecy mogły na moment odetchnąć. Pot który pojawił się na poranionych plecach stawał się coraz to bardziej gorący a Charlie zaczął jednak bezskutecznie przesuwać wodę w swoim kierunku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 9:37, 27 Cze 2007 |
 |
Claire zdobywa sie na odwage i wstaje z piasku. Idzie do namiotu, widzac ze Charlie siega powode, bierze butelke, kladzie jego glowe na swoich kolanach i wlewa mu ostroznie wode do ust. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 10:49, 27 Cze 2007 |
 |
Charlie napił się kilka łyków. Był spragniony, głodny i obolały. Chciał się podciągnąc do Claire by powiedzieć jej coś na ucho jednak nie dał rady. Szwy na jego ciele były bardzo świeże i nie mógł się poruszać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 10:54, 27 Cze 2007 |
 |
Claire widzac ze Charlie chce jej cos powiedziec, odklada butelke wody i pochyla sie nad nim dotykajac delikatnie jego policzka. Stara sie nie rozplakac... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 10:56, 27 Cze 2007 |
 |
-Cl..Claire..wiem......ale.....- nie miał siły się wytłumaczyć
-weź...woda i polej mnie......oblej mnie wodą.......piecze strasznie - odchylił głowę do tyłu i zaczął głośniej oddychać |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 10:59, 27 Cze 2007 |
 |
- sproboj polozyc sie na brzuchu.. ja Ci pomoge ok ? - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:02, 27 Cze 2007 |
 |
Charlie wyglądał na prawdę źle. Przyłożył swoją prawą rękę robiąc lekki zamach by się przewrócić jednak nie dawał rady. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:06, 27 Cze 2007 |
 |
Claire mu pomogla. Gdy lezal juz na plecach, przemyla delikatnie jego rany. Co prawda nie wygladaly najlepiej.. ale nie bylo az tak zle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:10, 27 Cze 2007 |
 |
Charlie kładąc się na brzuchu poczuł wielki ból. Czuł jakby szwy zaczęły pękać jednak nie mógł zobaczyć. Chłodna woda na plecach przynosiła mu lekkie ukojenie. Położył głowę na piasku i zamknął oczy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:12, 27 Cze 2007 |
 |
Claire przemywala przez chwile jeszcze rany Charliego.. gdy juz skonczyla sama usiadla obok niego i wpatrywala sie w jego plecy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:14, 27 Cze 2007 |
 |
-Co...co z małą? - spytał słaby jednak bardzo chciał wiedzieć czy nic jej nie jest. Nie chciał odwracać twarzy w kierunku Claire...wiedział jak wygląda więc nie chciał by Claire na to patrzyła |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:17, 27 Cze 2007 |
 |
- dobrze wszystko, Jack sie nia odrazu zajal.. a Toba Shannon.. odpoczywaj - powiedziala i spojrzala przez dziure w namiocie na ocean. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:19, 27 Cze 2007 |
 |
-ona...ona mówiła że.....jest tu z mamą - powiedział cicho chcąc się dowiedzieć więcej o małej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:20, 27 Cze 2007 |
 |
- tak, to jest corka Jane, juz przy niej jest - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:23, 27 Cze 2007 |
 |
Charlie był nieco zaskoczony jednak po chwili zaskoczenie zamieniło się w szczęście.
-uratowałem......córkę Jane - powiedział cicho
-przekaż jej że....że ma ładną córkę....że Charli tak mówi - mówił coraz ciszej
-i pozdrów Aarona - dodał |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:25, 27 Cze 2007 |
 |
- sam jej to powiesz jak wyzdrowiejesz - starala sie usmiechnac, nadal wpatrujac sie w horyzont. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:27, 27 Cze 2007 |
 |
-proszę Cię...przekaż to - powiedział bardzo cicho po czym obrócił twarz tak by patrzeć przed siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:30, 27 Cze 2007 |
 |
- sam to przekazesz jak wyzdrowiejesz - powtorzyla - powinienes odpoczywac - powiedziala i ruszyla do wyjscia, spoglada jeszcze przez chwile na Charliego. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:33, 27 Cze 2007 |
 |
-a człowiek chce być tylko dobry - westchnął i położył głowę tak by patrząc na miejsce gdzie siedziała Claire. Otworzył powieki a z jego oczu zaczęły się lać łzy. Łzy bólu i strachu.
-odpocznę - powiedział cicho |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:38, 27 Cze 2007 |
 |
Claire zdala sobie sprawe, ze nie wie co by zrobila gdyby go stracila. Miala mieszane uczucia.. z jednej strony przepelnial ja zal.. a z drugiej podziw. Spojrzala na niego smutno i stwierdzila ze nie jest za bardzo potrzebna. Wziela jakis material wytarla lzy Charliemu i wyszla z namiotu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 11:43, 27 Cze 2007 |
 |
-co tu sie dzieje...gdzie są wszyscy...gdzie Shannon gdzie Sawyer gdzie reszta a Jack - zaczął się zadręczać a łzy dalej płynęły mu z oczu. Bał sie tego że coś może się stać....że może ucierpieć ktoś tak jak on...że następnym razem może skończyć się to znacznie gorzej. Widział przez dziurę w namiocie że jest już wieczór.
-przynajmniej będzie chłodniej - pocieszył się lekko cały czas myśląc o tej sytuacji o Lee i niedźwiedziu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|