Autor |
Wiadomość |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:22, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon nie zwracala juz uwagi na slowa Sawyera, oddalala sie od niego z kazda chwila. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:25, 26 Cze 2007 |
 |
Sawyer spojrzał w piasek lekko się uśmiechając ale po chwili znowu krzyknął. - strzelaj słyszysz...strzelaj albo daj mi strzelać - powiedział idąc za nią - no odwruć się...spójrz mi głęboko w oczy mówiąc że jestem śmieciem albo jakimś inym gorszym sku**ielem i przyłuż mi pistolet do głowy...przecież wiem że tego chcesz - był coraz bliżej Shannon - a jeśli nie masz odwagi to oddawaj broń |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:27, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon odwraca sie - idz do Jane, ona potrzebuje teraz Twojego wsparcia - i znowu rusza przed siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:32, 26 Cze 2007 |
 |
Do jasnej cholery nie zasłaniaj sie Jane - krzyknął w jej kierunku - nie wpier**laj się w moje życie dobra...bo to jest moje życie i nikt oprucz mnie nię będzie nim kierował - krzyknął ponownie i poszedł za Shannon - doczekam się czy nie? - krzyknął ponownie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:37, 26 Cze 2007 |
 |
- nie zaslaniam sie Jane i nie badz egoista, chcesz ja zostawic? - powiedziala wsciekla - daj mi swiety spokoj - krzyknela - nie boje sie Ciebie i nigdy sie nie balam - spojrzala na niego groznie - i nie wpie#@$@@ sie w Twoje zycie ani Ty w moje..jakiekolwiek ono jest, jezeli jestes taki genialny to sam tym sie wszystkim zajmij a ja sobie usiade i bede siedziec, chetnie poslucham jakie masz pomysly.. a teraz idz wyzyj sie na kims innym a nie na mnie i zostaw mnie w spokoju - wykrzyczala i ruszyla przed siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:43, 26 Cze 2007 |
 |
Wyżyje się jeśli oddasz mi ten zasrany pistolet - krzyknął w jej kierunku - i nie mieszaj się w sprawy między mną a Jane bo ciebie to może gó**o obchodzić rozumiesz...myślisz że jesteś taka cwana co? Myślisz że jak wypowiesz jej imię to ja jak piesek będę podskakiwał...uwierz jak widzisz NIE JEST TAK - krzyknął pownonie - i nie rządź się tak pani mondralińska bo zrobi ci się bardzo przykro jak dowiesz się że grupa która miała iśc po owoce leży porozszarywana po całej dżungli - myślał że te słowa dotrą do jej słabego punktu - jeśli masz jeszcze jakiś extra pomysł to słucham....no słucham...tylko szybko bo misu za godzinkę będzie miał ochote na kolacje |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:47, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon byla juz znudzona, zatrzymala sie na moment - jak bedziemy szli po owoce to bedziemy mieli bron, bo ja w przeciwienstwie do Ciebie chce cos tutaj zrobic - powiedziala spokojnym glosem - dzieki za pistolet, przyda sie - jak spotkam jutro miska to przesle mu pozdrowienia od Ciebie - ruszyla dalej |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 15:58, 26 Cze 2007 |
 |
Ty siebie słyszysz? Bo coś mi się wydaje że nie za bardzo. Mam nadzieję że ten misiek cię pożre - powiedział trochę spokojniej - zresztą fakt..broń nie jest problemem za chwilkę pójdę do bunkru i wezmę następną przecież to tylko mała zabawka - dodał - wiesz tylko uważaj bym czasem nie pomylił Cię z miśkiem - uśmiechnął się sam do siebie i usiadł pod drzewem - koniec tego dobrego...nie ma już dobrego Sawyra....jeśli życie nie jest miłe dla Ciebie to dlaczego masz być miły dla niego - pomyślał rozkładając się na piasku i patrząc w niebo |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:01, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon wraca do Sawyera i stojac przed nim pyta sie go - a co grozisz mi? - podaje mu bron - to pokaz jaki jestes odwazny i strzel do mnie.. prosze bardzo.. zobaczymy jaki z Ciebie chojrak.. - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:04, 26 Cze 2007 |
 |
Sawyer bierze broń do ręki i uśmiecha się tajemniczo - nie kuś losu bo za chwilkę możesz nie wrócić do namiotu - powiedział spokojnie kładąc swoją broń na brzuchu i dalej wpatrując się w niebo |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:06, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon sie rozesmiala - no strzelaj, co juz nie chcesz? no halo.. przed chwila mi groziles a teraz co? nagle wypatrujesz gwiazd na niebie ? - bierze mu bron i znowu mu podaje - no strzelaj - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:09, 26 Cze 2007 |
 |
Sawyer spogląda na Shannon i bierze od niej pistolet. - tylko potem nie mów że strzelałem bo chciałem - wziął od Shannon i odbezpieczył broń po czym przeładował i strzelił jej w nogę - kurde....lufa była skrzywiona...celowałem w głowę - powiedział do leżącej na ziemi Shannon - skoro tak to taka broń mi sie nie przyda - wyrzucił ją za siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:10, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon przewraca sie na piasek i traci przytomnosc. Noga mocno jej krwawi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:12, 26 Cze 2007 |
 |
A teraz mam być bohaterem - uśmiechnął się sam do siebie ściągając koszulę z siebie i zaciskając jej na nodze tak bo powstrzymać krwawienie - następnym razem uważaj co mówisz - spojrzał na nią i oddalił dalej na plaże
//plaża z dala od obozowiska |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:20, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon byla w bardzo kiepskim stanie, pomimo ucisku wykrwawiala sie powoli. Kula utknela kolo zyly glownej w udzie, dlatego odrazu stracila przytomnosc. Wiedziala ze Sawyer do niej strzeli.. sama nie wiedziala dlaczego bylo jej to wtedy obojetne. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Wyspiarz
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 16:53, 26 Cze 2007 |
 |
-Jane, wszystko będzie dobrze. -powiedział Jack przyklejając opatrunek na ramieniu Lee. -To nie są zbyt poważne zranienia. Za parę dni będzie znów biegała z Vincentem po plaży. Na tej wyspie rany goją się bardzo szybko. Mnie też zaatakował niedźwiedź i teraz nie mam śladu po jego pozurach. Wszystko będzie dobrze. -pogłaskał Jane po ramieniu. -Przestań płakać. Chyba nie chcesz by Lee zobaczyła twoje łzy, co? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 16:58, 26 Cze 2007 |
 |
Jane otarła twarz skrajem bluzki.
-Masz rację. -zdobyła się na lekki uśmiech i pogłaskała córkę po włosach. -Dziękuję, że się nią zająłeś.
Nagle usłyszała strzał i wybiegła z namiotu i zobaczyła nieprzytomną Shannon leżącą na piasku.
-Shaaaaaaannoooooon! -podbiegła do dziewczyny. -Jaaaaaaaaaaaaaaaack!!!!!!!!!!! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Wyspiarz
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:06, 26 Cze 2007 |
 |
Jack usłyszawszy krzyk Jane wybiegł z namiotu. Przerażony w sekundzie znalazł sie przy Shannon.
-Shannon, kochanie. -był zdenerwowany.
Pięc sekund. Tylko pięć sekund -zamknął oczy i policzył do pięciu.
-Jane, musisz mi pomóc. -zwrócił się do dziewczyny. -Przynieś z naszego namiotu mój plecak i koce. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 17:08, 26 Cze 2007 |
 |
-Dobrze. -Jane zerwała się i po chwili wróciła z rzeczami, o które prosił Jack.
Rozłożyła dwa koce na piasku przy ognisku i czekała aż Jack przyniesie Shannon. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Wyspiarz
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:11, 26 Cze 2007 |
 |
Jack wziął Shannon na ręce i zaniósł na rozłożone przez Jane koce.
-Robiłaś już to kiedyś? -spojrzała na Jane wyciągając potrzebne rzeczy z apteczki wyciągniętej z plecaka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 17:12, 26 Cze 2007 |
 |
-Parę razy opatrywałam rannych. -odpowiedziała wymijająco. -I przez parę lat pracowałam na patologii. Nie zemdleję na widok krwi jeśli o to ci chodzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Wyspiarz
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:19, 26 Cze 2007 |
 |
-Będziesz mi podawać narzędzia, a w razie czego przytrzymasz Shannon chociaż liczę, że jednak się nie obudzi. - powiedział Jack zakładając lateksowe rękawiczki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 17:22, 26 Cze 2007 |
 |
-Ja też mam taką nadzieję. -powiedziała Jane rozkładając równo narzędzia i opatrunki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Wyspiarz
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 17:28, 26 Cze 2007 |
 |
-No to zaczynamy. -Jack wziął głęboki oddech i zdjął materiał uciskający ranę.
Razem z Jane sprawnie wyjęli pocisk, oczyścili ranę i założyli opatrunek. Jack wstrzyknął jeszcze Shannon antybiotyk.
-Nic więcej nie jesteśmy w stanie zrobić. Byłaś świetna. -uśmiechnął się lekko do Jane. -Gdybyś kiedyś szukała pracy w medycynie to wpadnij na chirurgię do mnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3780 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 17:41, 26 Cze 2007 |
 |
Jane uśmiechnęła się.
-Dzięki Jack. To bardzo miłe z twojej strony. Zabierz Shannon do namiotu, a ja tu posprzątam. I pamiętaj, że będzie dobrze. Sam mi o tym przed chwilą mówiłeś. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|