Autor |
Wiadomość |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:22, 25 Cze 2007 |
 |
Shannon usmiecha sie - ok jestes z nami.. - mowi i widzi jak Claire stoi obok niej szczesliwa i patrzy sie na Charliego - ok Claire biegnij do oceanu i namocz ten material - gdy dziewczyna to robi Shannon opatrza rany - nieciekawie... - szepcze do siebie - biegnijcie do Jacka po wode utleniona i nici! - krzyknela, za chwile przybiegli z tym - straciles duzo krwi Charlie... zaszyje Ci rany i przez pare dni bedziesz slaby, ale przezyjesz ok ? - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:24, 25 Cze 2007 |
 |
Chaarlie nie ma siły nic powiedzieć. Kiwa tylko głową i mruczy pod nosem
- yhy - po czym zaciska lekko zęby |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:28, 25 Cze 2007 |
 |
Claire w tym momencie przybiegla, Shannon bierze od niej mokre szmaty.. - dobra przeniesmy go.. - Shannon sie rozejrzala.. najblizej byl namiot Claire - sluchaj Claire.. wez malego z namiotu i przejdz z nim do mojego ok? musimy pozszywac Charliego.. a Twoj namiot jest najblizej - Claire natychmiast pobiegla do namiotu i wziela malego. Podeszla jeszcze do Charliego i pocalowala go w czolo. Ludzie przeniesli go do namiotu. Shannon przed wejsciem do namiotu spoglada w niebo.. - dasz rade - szepcze do siebie. Zszywa Charliego.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:37, 25 Cze 2007 |
 |
Charlie zaciska zęby czując jak Shannon zszywa jego rany. Jednak nie jest to wielki ból w porównaniu do jego ran. Leży zakrwawiony na jakimś kocu czując się fatalnie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:40, 25 Cze 2007 |
 |
Gdy Shannon juz skonczyla, spojrzala na swoje zakrwawione rece a potem na Charliego. Dziwila sie ze nie zemdlal z tego bolu.. mowi do niego - powinienes opoczac - bierze butelke wody i nalewa mu do ust - co jakis czas ktos bedzie do Ciebie przychodzil zeby Ciebie nakarmic i zebys sie napil, zorganizujemy pomoc... wszystko bedzie ok - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Charlie Pace
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:41, 25 Cze 2007 |
 |
Charlie kładzie się wygodniej popijając trochę kropel wody. Nadal nie otwierając oczu stara się coś powiedzieć jednak nie ma sił. Po chwili zasypia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:45, 25 Cze 2007 |
 |
Shannon wychodzi z namiotu. Widzi jak Jack rozmawia z ludzmi pytajac sie o Jane. Rose pokazuje dzungle.. Jack rozmawia z ludzmi, nagle jakis facet wbiega do dzungli. Jak bierze na rece Lee i zanosi ja do namiotu. Shannon podchodzi do oceanu i obmywa sobie rece i twarzy. Jej lzy mieszaja sie z woda. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:52, 25 Cze 2007 |
 |
Claire podchodzi do Shannon z Aaronem na rekach - hej.. i jak?? - widzi jak Shannon pospiesznie wyciera twarz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 22:55, 25 Cze 2007 |
 |
- bedzie ok, jest bardzo silny.. teraz odpoczywa - stara sie do niej usmiechnac, wstaje z piasku i glaszcze Aarona po glowce - zaraz umowie sie z ludzmi zeby pomogli.. trzeba go pilnowac.. bedzie ok - mowila tak jakby zapewniala siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 23:02, 25 Cze 2007 |
 |
- ah... ok.. - powiedziala wpatrujac sie w Aarona.. - to ja .. nie bede przeszkadzala lepiej.. - usmiechnela sie niepewnie i spuscila wzrok - musze nakarmic Aarona - idzie do pustego namiotu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 23:07, 25 Cze 2007 |
 |
Shannon spoglada smutno za Claire - mam nadzieje ze wyjdzie z tego - szepcze do siebie i podchodzi do ludzi. Ustala z nimi terminy "wart" przy Charliem. Gdy juz wszystko jest gotowe, oddala sie w kierunku swojego namiotu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 23:12, 25 Cze 2007 |
 |
Sawyer i Jane wbiegają na plaże. Jane natychmiast idzie popytać ludzi o Lee...Sawyer stoi i patrzy nieco wryty na całą sytuację. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Claire
Wyspiarz
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 23:13, 25 Cze 2007 |
 |
Claire chowa sie w jakims namiocie i karmi Aarona.. caly czas jest zdenerwowana. Gdy maly juz jest najedzony, Claire siada przed namiotem i lula Aarona.. na horyzoncie widzi zblizajace sie chmury. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jane
Główny

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3781 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA
|
Wysłany:
Wto 9:31, 26 Cze 2007 |
 |
Rose mówi Jane gdzie jest Lee. Jane zdenerwowana wbiega do swojego namiotu. Widzi jak Jack kończy opatrywać nieprzytomną Lee. Nie jest w stanie go o nic zapytać. Po prostu pada na kolana przy córce trzymając ją za zdrową rękę. Łzy spływają jej po twarzy.
Błagam, nie odbieraj mi jej. Nie dzisiaj, nie teraz. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 12:27, 26 Cze 2007 |
 |
Sawyer wbiega do namiotu za Jane. Widzi jak Jack skończył opatrywać i wyszedł z namiotu. Sawyer widzi jak łzy spływają po policzkach Jane. Sam bardzo zdenerwowany sytuacją wychodzi z namiotu biorąc jakieś owoce i rzucając nimi o drzewa. Wreszcie zrozpaczony siada na pisaku a przy nim kilka osób które chcą go pocieszyć i uspokoić. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 12:49, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon wstaje z piasku i idzie na srodek obozu. Wzywa wszystkich albo prawie wszystkich rozbitkow i mowi - sluchajcie, nie wchodzimy do dzungli, chodzimy tylko w grupkach i najlepiej zebym o tym ja albo Jack wiedzieli. Jedzenie bedzie przynoszone z bunkra albo z polany rowniez przeze mnie wyznaczone grupki. Musimy to jakos zorganizowac bo widzicie co sie dzieje... jutro pomyslimy nad tym jak sprowadzic pomoc. Wszyscy maja sie nad tym dzis zastanowic. Wszystkie pomysly omowimy jutro - Shannon patrzy po ludziach - sa jakies pytania? - widzac ze narazie sie nikt nie zglasza - ok, wiec zaraz ustale wszystko - Shannon rozglada sie za Hurleyem.. - widzieliscie Hugo? on zawsze byl pomocny.. - spoglada w kierunku dzungli - obawiam sie ze go bedzie trzeba tez poszukac... - jezeli do jutra sie nie znajdzie to chetnych prosze o zebranie sie jutro rano w tym miejscu, pojdziemy go poszukac, a teraz ustale grupki, ktore beda zajmowaly sie przynoszeniem jedzenia z polany i z bunkra. Shannon dzieli ludzi, ktorzy zostali. Gdy wszystko juz jest ustalone, siada niedaleko na piasku i wpatruje sie w horyzont. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:14, 26 Cze 2007 |
 |
Sawyer słucha Shannon lekko poddenerwowany po czym wstaje na środku obozu i krzyczy. - niby dlaczego mam Cię słuchać co? wiem...błędem było zostawianie małej samej na pastwe losu...wiem że nic jej nie będzie....jestem tego pewny rozumiesz...skoro to jest dla niej takim niebezpieczeństwem to zamiast chować się na plaży i czekać aż to tu przyjdzie wyjdźmy i porozmawiajmy z.... - nie wiedział co powiedzieć - musimy się pozby tego kogoś kto zranił małą i będzie po kłopocie.. - spojrzał twardym i niezłamanym wzrokiem na Shannon |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:41, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon rowniez zdenerwowana krzyczy do Sawyera - a widziales te rany? myslisz ze to oni nam zrobili? zaatakowalo ich jakies zwierze prawdopodobnie niedziwiedz, wiec przestan histeryzowac bo to nam nie jest potrzebne, musimy ze soba wspolracowac kazdy z nas jest w takiej samej sytuacji - wykrzyczala i az sie zdziwila ze tak potrafi, dodala spokojnejszym tonem - i nikt was nie ocenia, kazdy mogl zwrocic na to uwage ze ona pobiegla sama do dzungli.. kazdy - powiedziala smutno bo rowniez czula sie winna, odwraca sie i idzie w kierunku swojego namiotu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 13:56, 26 Cze 2007 |
 |
Sawyer mocno wkurzony wziął pamarańcze do rąki i a całych sił cisnął nią o piasek. - do jasne cholery nie skończyłem jeszcze - krzyknął w kierunku Shannon - spójrz mi w oczy i powiedz...powiedz że będziesz czekać spokojnie aż ktoś po Ciebie przyjdzie...widzisz...strach jest najgorszym wrogiem.....jutro z samego rana wezmę Lock'a, Charliego i kilka osób i pujdziemy znaleźć to coś.... - krzyknął w jej kierunku i patrzył na nią zdenerwowanym wzrokiem |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:00, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon odwraca sie i wsciekla podchodzi blisko do Sawyera, patrzac mu w oczy cedzi przez usta - to co mamy sie teleportowac? zeby stad zniknac? jestesmy na ich terenie zrozum to, powiedzialam jutro postanowimy co z tym wszystkim zrobic .. - zrobila krotka przerwe, w jej oczach pojawily sie lzy zlosci - a co do Charliego to jest w tamtym namiocie pol zywy - pokazala palcem na namiot i go popchnela - to on uratowal corke Jane - lza splynela jej po policzku - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:06, 26 Cze 2007 |
 |
Charlie - powiedział jego imię bardzo cicho spoglądając na namiot. Podchodzi do niego i uchyla wieko i widzi Charliego w dośc poważnym stanie. Jego wściekłość wzrasta... - do jasnej cholery co tu się dzieje - krzyczy na całe obozowisko - nie bede czekał do jutra rozumiesz...to jest gra a stawką jest życie...a taka dziewczyna jak Ty nie będzie mi mówić co ja mam robić - wyciągnął pistolet zza paska i sprawdził magazynek |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:09, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon sie rozesmiala ironicznie - to biegnij ... moze znajdziesz misia ktory szukal pozywienia i sie na nim wyzyjesz.. albo on na Tobie, jak masz taka wielka potrzebe, tylko szkoda ze nie bierzesz pod uwage tego co mysli o tym Jane.. - powiedziala i ruszyla do swojego namiotu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:12, 26 Cze 2007 |
 |
Te słowa dotarły do Sawyera. Spojrzał na namiot w którym była Lee i Jane. Jednak jego złość nie opadła - boisz się prawdy czy tego miśka? - spytał patrząc na nią ciekawym spojrzeniem - a może boisz się moich ruchów co? - uśmiechnął się desperacko - jeśli jestem takim ciężarem to proszę bardzo - wystawił w jej kierunku pistolet - bierz i strzelaj ....tylko jedna prośba....nie spudłuj - powiedział trzymając na wyciągnięciu broń |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:18, 26 Cze 2007 |
 |
Shannon podchodzi do Sawyera i zabiera mu bron, mowi mu patrzac prosto w oczy - a Ty idzi i zajmij sie swoja rodzina, poki ja jeszcze masz - wycedzila przez usta, zabezpiecza bron tak jak ja uczyl Sayid, robi to dosc profesjonalnie i ponownie odchodzi od Sawyera. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sawyer
Jane's SuperMan
Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 2152 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:20, 26 Cze 2007 |
 |
No co jest? Strach spojrzał Ci w oczy? Tak bardzo się boisz? Nie rozumiesz MNIE!! - krzyczał - jeśli nie potrafisz mnie zabić to może ja będę musiał zabić Ciebie - chciał by te słowa na prawde dotarły do umysłu Shannon |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|