Obozowisko na południowej plaży [od 4 dnia]

Wysłany: Nie 10:43, 18 Mar 2007

-Uu.. Nie wygląda to za dobrze. Przyniosę trochę wody-powiedziała i poszła do namiotu.

Wysłany: Nie 10:52, 18 Mar 2007

Desmond się obudził, zobaczył że Jamie gdzieś poszła. Wstał, ubrał się i wyszedł z namiotu.

Wysłany: Nie 10:52, 18 Mar 2007

- Sayid wstal i poszedl sie przejsc

Wysłany: Nie 10:57, 18 Mar 2007

Jamie weszła do namiotu
-O... już go nie ma. - Wzięła wode i zaniosła ją Penny po czym poszła po owoce.

Wysłany: Nie 10:59, 18 Mar 2007

Sayid zauwarzyl grupke ludzi kolo krzakow
- Hej

Wysłany: Nie 11:04, 18 Mar 2007

Desmond podszedł do Sayid'a i się go spytał: - Co się tu dzieje??

Wysłany: Nie 11:07, 18 Mar 2007

Jamie przebrała się i zaczęła szukać Desmonda.
-O tu jestes-powiedziała zauważywszy go rozmawiającego z Sayid'em. Wręczyła mu kilka owoców i pocałowała w policzek.
-Już nie przeszkadzam-powiedziała i wróciła trochą posprzątać w namiocie.

Wysłany: Nie 11:08, 18 Mar 2007

- nie wiem oni chyba tego jednego z tamtych znalezli

Wysłany: Nie 11:09, 18 Mar 2007

To Aldo - powiedział Desmond - co ty na to, jesli go przesluchamy??

Wysłany: Nie 11:11, 18 Mar 2007

- w wojsku przesluchiwalem ludzi Very Happy

Wysłany: Nie 11:16, 18 Mar 2007

Aha - powiedział Desmond - no to na co jeszcze czekamy, chodźmy po niego - rzekł Desmond i poszedł z Sayidem po Aldo.

Wysłany: Nie 11:17, 18 Mar 2007

wzielismy go za nogi i pociagnelismy do drzewa przywiazalismy

- co teraz ?

Wysłany: Nie 11:20, 18 Mar 2007

Nie wiem - odpowiedział Desmond - ty przesłuchiwałeś w wojsku, a ja byłem lekarzem, który wynosił albo leczył poszkodowanych po takim przesłuchaniu - rzekł Desmond - tak więc, do roboty Sayidzie Jarrah.

Wysłany: Nie 11:21, 18 Mar 2007

[i] sayid zaczol wypytywac aldo lecz nic nie mowil[/]
- musimy go po turturowac bo nic nie powie co ty na to

Wysłany: Nie 11:23, 18 Mar 2007

No ok - powiedział z uśmiechem Desmond Very Happy

- do roboty.

Wysłany: Nie 11:24, 18 Mar 2007

sayid do rany postrzalowej wsypal soli

-a.......
- i co teraz powiesz cos ??

Wysłany: Nie 11:26, 18 Mar 2007

Myśle, ze sól to za mało, Sayid - powiedział Desmond - proponowałbym zacząć, od podgrzewania skóry.

Wysłany: Nie 11:36, 18 Mar 2007

John podszedł do Desmond'a i Sayid'a i zaczał się przyglądać całej sytuacji.

Wysłany: Nie 11:37, 18 Mar 2007

-ok
- A... nie powiem

Wysłany: Nie 11:38, 18 Mar 2007

Mów, po co porwali Jack'a?? - wrzasnął Desmond.

Wysłany: Nie 11:42, 18 Mar 2007

- y.... nie wiem

Wysłany: Nie 11:46, 18 Mar 2007

Desmond wziął wiadro z wodą i wylał je na głowe Aldo. Po czym zobaczył jak Locke oddala się do swojego szałasu.

Wysłany: Nie 11:49, 18 Mar 2007

Podeszła do Sayida.
-Co ty wyprawiasz??!! Może najpierw się nim zajmijmy. Jest z nim naprawdę źle, w takim stanie nic ci nie powie.

Wysłany: Nie 11:49, 18 Mar 2007

- a sayid dal mu 2 buly Very Happy

Wysłany: Nie 11:50, 18 Mar 2007

Jamie słysząc krzyki wyszła zobaczyc co sie dzieje.