Autor |
Wiadomość |
Boone
Missed

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:45, 25 Lut 2007 |
 |
- Czeeeekaj ! Gdzie idziesz ? Nie zostawie Ciebie samej. Ta wiadomosc moze poczekac.... Ide z Toba... pamietaj... staraj sie oddychac spokojnie. Powiedz mi tylko, gdzie bedziemy jej szukac? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 15:52, 25 Lut 2007 |
 |
- Jak chcesz, jest mi to naprawde obojetne i tak juz nie zyje jak nie znajde tego do wieczora - spojrzala sie na Boona z ironicznym usmiechem i poszla przed siebie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Boone
Missed

Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 1405 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Nie 16:00, 25 Lut 2007 |
 |
- Ale mi nie jest to obojetne, obiecuje Tobie... znajdziemy Twoje inhalatory. Spieszmy sie zatem... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Wto 21:24, 27 Lut 2007 |
 |
Jack nie dawał za wygraną, biegł przed siebie szukając ojca. Co chwile widział jego sylwetke odwróconą do niego tyłem. Biegł... nagle potknał się i spadł w dół. Spadał ocierając swoje ciało o ziemie. Staczał się aż nagle poczuł koniec swobodnego opadania... Nie mógł uwierzyć własnym oczom, wpadł do wody. To było źródło wody pitnej. |
|
|
|
 |
Ben Linus
Szef Othersów

Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Sob 16:04, 03 Mar 2007 |
 |
- Za niedługo możemy wpaść na ta wariatke... Trzymaj, przyda ci się - powiedział, podając jej pistolet |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Colleen
Wyspiarz
Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 16:08, 03 Mar 2007 |
 |
Wzięła pistolet do ręki.
-Hmm..miły musi być ten cukiereczek. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Ben Linus
Szef Othersów

Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 3837 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim
|
Wysłany:
Sob 16:12, 03 Mar 2007 |
 |
- Nawet nie wiesz, jaka ona przebiegła... - powiedział cicho - być może już nas śledzi... Robimy Tak. Ona mnie zna i pójdzie za mną... nie przepuści okazji zemścić się za Alex... A ty idź cały czas prosto. Za jakąś godzine do ciebie wróce... - powiedział skręcając w lewo - Trzymaj się! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Nie 17:07, 04 Mar 2007 |
 |
Kate i Des ida przez dzungle. Znajduja roztrzaskana awionetke. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 17:41, 04 Mar 2007 |
 |
- Co to jest?? - spytał się Desmond Kate. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Nie 17:46, 04 Mar 2007 |
 |
-Samolot. Ale to nie nim lecielismy...
Podchodza blizej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Nie 17:49, 04 Mar 2007 |
 |
- Domyślam się - powiedział Desmond - to jest awionetka, a was było ok.40, więc jakimś Boeingiem musieliście lecieć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Pon 8:50, 05 Mar 2007 |
 |
Podeszli blizej. Zobaczyli rozbita radiostacje i 2 ciala. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Pon 18:14, 05 Mar 2007 |
 |
To księdzowie!!! - wykrzyknął Desmond. Po czym podszedł bliżej samolotu i zobaczył pod nim jakąś klamkę - a to co?? - zapytał się Kate wskazując na to. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Wto 21:28, 06 Mar 2007 |
 |
Widząc jak Kate poszła przeszukiwać samolot, postanowił, wrócić do bunkra po pomoc. - Kate, ja wracam do bunkra po pomoc zostawiam Ci pistolet, a kałacha zabieram - powiedział Desmond i poszedł. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Śro 15:41, 07 Mar 2007 |
 |
-Dobra.-Kate wziela bron. Poczula dziwny dreszcz znowu trzymajac w rece ten specyficzny kawalek zelaza. I udala sie w kierunku rozbitej awionetki. W pewnym momencie cos przypadkiem kopnela. Byla to figurka matki boskiej. Potoczyla sie do najblizszego drzewa i rozbila na kawalki. Z jej wnetrza cos wypadlo. Kate podeszla aby blizej sie temu przyjrzec. Zobaczyla woreczek z bialym proszkiem. Na pewno nie byla to mąka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kate
Wyspiarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 526 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney
|
Wysłany:
Czw 16:16, 08 Mar 2007 |
 |
Zaintrygowana zbilizyla sie do awionetki. Zaczela ja przeszukiwac. W koncu obok sterty zelaztwa natknela sie na drewniane pudlo pelne figurek maryi.
-Robi sie coraz ciekawiej...-skomentowala sytuacje.
Bylo juz coraz ciemniej i postanowila wrocic. Byla bardzo zmeczona. Wziela jednen posazek i skierowala sie w strone bunkra. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Desmond
Wyspiarz
Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 747 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szkocja
|
Wysłany:
Sob 15:00, 10 Mar 2007 |
 |
Desmond dotarł bezpiecznie do awionetki. Zaczął przeszukiwać gruntownie awionetkę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:30, 10 Mar 2007 |
 |
Oboje wkraczaja na niezbadana czesc wyspy nadal podazajac za sladami. Shannon zauwa cos na ziemi..cos blyszczacego. Shannon schyla sie ... i podnosi noz z wygrawerowanym imieniem brata. Shannon ma lekkie zachwianie rownowagi - Jack to jego..to Boone'a - zaczyna powtarzac w kolko |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:32, 10 Mar 2007 |
 |
- Pokaż... - zauważa nóż z wygrawerowanym imieniem - Tak... to jego... oznacza to że jesteśmy niedaleko. Jestem pewien że Twojemu bratu nic się nie stało - pocieszał Jack |
|
|
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:34, 10 Mar 2007 |
 |
Shannon spojrzala sie ze lzami i nadzieja w oczach - czyli on musi gdzies tu byc Jack.. !!! - |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:35, 10 Mar 2007 |
 |
- Właśnie tak, chodźmy dalej, tu dobrze widoczne są ślady, więc pospieszmy się. |
|
|
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:39, 10 Mar 2007 |
 |
Shannon przyspieszyla kroku i ida szybciej z Jackiem za sladami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 20:48, 10 Mar 2007 |
 |
- Shannon spójrz, jakiś dym! - powiedział Jack |
|
|
|
 |
Shannon
Very Sexy

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 3938 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 20:50, 10 Mar 2007 |
 |
- moze rozpalili ognisko?? moze tam jeszcze sa! Jack pospieszmy sie - ruszyli w kierunku dymu wkraczajac na ciemne terytorium |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Jack
Gość
|
Wysłany:
Sob 21:02, 10 Mar 2007 |
 |
Jack i Shannon przemierzyli znów tą samą drogę. |
|
|
|
 |
|