FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Drzewa owocowe [od 9 dnia] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Lincoln Burrows
Wyspiarz


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River

PostWysłany: Nie 22:13, 20 Maj 2007 Powrót do góry

Lincoln znalazł drzewko mango. Zerwał kilka owoców, usiadł pod drzewem i zaczął je jeść.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ana Lucia
Wyspiarz


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst

PostWysłany: Nie 22:32, 20 Maj 2007 Powrót do góry

Ana widząc samotnie siedzącego pod drzewem Lincolna podeszła do niego i zapytała:
-Hej, jak leci?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lincoln Burrows
Wyspiarz


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River

PostWysłany: Nie 22:38, 20 Maj 2007 Powrót do góry

Lincoln nie pamiętał Any.
-Hej ty! Nie podchodź tu!- krzyknął wyciągając scyzoryk.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ana Lucia
Wyspiarz


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: L.A./tst

PostWysłany: Nie 22:47, 20 Maj 2007 Powrót do góry

Ana posmutniała.
-Jak to? Przeciez to ja, Ana Lucia!
-Nie pamiętasz mnie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lincoln Burrows
Wyspiarz


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Fox River

PostWysłany: Nie 22:51, 20 Maj 2007 Powrót do góry

To jedna z tamtych. Pewnie chce mnie oszukać.
Lincoln szybko schował scyzoryk i walnął kobietę w twarz, tak że ta straciła przytomność. Przerzucił ją przez ramię, zawrocił i ruszył w strone z której przyszedł.

Arrow Okolice bunkra


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:19, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Claire po krotkiej wedrowce dochodzi do jakiegos miejsca gdzie znajduja sie drzewa owocowe. Zadowolona rozglada sie po tym miejscu - nonono niezla ze mnie mamuska - pomyslala i usmiechnela sie do siebie, poczym zerwala pare owocow. Usiadla pod drzewem i zaczyna je jesc.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie Pace
Wyspiarz


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:25, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Charlie jak jakiś przywódca prowadzi za sobą 3 mężczyzn. Wchodzą na jakąś polanę gdzie widzą kilka drzew owocowych.

-No dobra chyba nie muszę tłumaczyć co robić - zażartował i nagle wszyscy się rozeszli i zaczęli zbierać owoce. Charlie podszedł pod jakies drzewo z bananami i pomyślał

-kurde wysoko...hmmm..damy rade Charlie - zaczął się wspinać na nie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:30, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Claire niezauwazona przyglada sie jak Charlie wchodzi na drzewo. Czuje sie troche zaniepokojona bo wchodzi bardzo wysoko. Zaczyna jesc drugi owoc ale juz wolniej ciagle obserwujac sie w akrobacje Charliego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie Pace
Wyspiarz


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:33, 12 Cze 2007 Powrót do góry

-pom...porom..pom....pom.....pam....pam..pam - nucił coś w myślach i wspinał się...

-dobra wystarczy chyba tego - zaczął zrywać banany do plecaka a niektóre zrzucać na ziemię

-oj joj joj wysoko - stwierził patrząc w dół


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:38, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Claire sie troche zmartwila - co on wyprawia tak wysoko.. przeciez juz duzo nazbierali tych bananow - wstaje z ziemi i zbliza sie do 2 mezczyzn. Usmiecha sie do nich, oni do niej. W trojke patrza z dolu na Charliego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie Pace
Wyspiarz


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:42, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Charlie dostrzega na dole dwuch mężczyzn i jakąś kobiete. Niestety nie widzi bo jest za wysoko. Zaczyna im machać jedną ręką aż nagle się lekko osówa

-o kurde spadam stąd zanim spadne - zaczął schodzić powoli


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:44, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Claire sie przestraszyla gdy Charlie sie lekko usunal - uwazaj Charlie.. - pomyslala i czekala az ten zejdzie z drzewa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie Pace
Wyspiarz


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:47, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Charlie zszedł z drzewa i zobaczył już wiele owoców które uzbierali jego koledzy. Spojrzał między nich i zobaczył między nimi Cleire. Podszedł do niej

-Cześć co Ty tu robisz? - spytal i podniusł jednego banana z ziemi i zaczął go jeść. Wyciągnął drugigo i pokazał Claire

-Banana? - spytał się uśmiechając szeroko


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:48, 12 Cze 2007 Powrót do góry

- dzieki - bierze od niego banana - bylam po sniadanie - usmiecha sie - ladne widoki tam sa? - pokazala wyzej na drzewo


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie Pace
Wyspiarz


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:51, 12 Cze 2007 Powrót do góry

-ładnie tam jest kiedys Cię tam zabiore - uśmiechnął się do niej żartobliwie. Ściągnął plecak i dał jednemu z jego komapnów by odnieśli banany, pomarańcze i kokosy na plaże

-może masz jeszcze na coś ochote...wiesz jest tu wiele drzew jeszcze - spojrzał dookoła


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:56, 12 Cze 2007 Powrót do góry

- tak juz myslalam o obiedzie.. ale w sumie nie wiem na co mam ochote - robi myslaca mine - jeszcze tu troche sie pokrece moze znajde cos ciekawego - usmiecha sie i rozglada po dzungli


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie Pace
Wyspiarz


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:57, 12 Cze 2007 Powrót do góry

-chętnie zostałbym z Tobą ale muszę im trochę pomóc bo widzę że chłopaki się nie zabiorą z tym na raz - uśmiechnął się do niej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:00, 12 Cze 2007 Powrót do góry

- jasne nie ma sprawy, sama tez dobrze sobie radze - usmiecha sie do niego - to do zobaczenia jakos.. na miescie - puszcza mu oczko i idzie kawalek dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Charlie Pace
Wyspiarz


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:02, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Charlie podchodzi do ludzi.
- Dobra trzeba to jakoś powiązać. To co jest w plecakach to normalnie na plecy i już a to co jest na ziemi to trzeba jakoś powiazać sznurkami chociaż banany i się weźmie - powiedział i wzięli się do roboty. Wzięli wszystko i poszli w kierunku plaży

//plaża


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:26, 12 Cze 2007 Powrót do góry

Claire jeszcze troche sie pokrecila - w sumie to nie wiem na co mam ochote... a wieeeem... mam ochote na maslo orzechowe.. - usmiechnela sie do siebie na sama mysl - no nic wracam zawsze moge tu przyjsc pozniej... - pomyslala i ruszyla powoli na plaze.

//plaza//


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:41, 16 Cze 2007 Powrót do góry

- jasne ze Tobie powiem - usmiecha sie - Tobie to chyba moge wszystko powiedziec... powinnam jej opowiedziec o tym ze inni mnie porwali.. przeciez ja tez nie pamietalam co sie ze mna dzialo.. no i do dzis nie pamietam .. - myslala - o juz jestesmy - rozejrzala sie i podeszla do pierwszego lepszego drzewa. Zerwala owoc i zaczela jesc..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3778
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Sob 21:43, 16 Cze 2007 Powrót do góry

Jane zerwała też owoc i zaczęła go ostrożnie jeść z obawy o kolejne sensacje żołądkowe, ale tym razem ten organ postanowił dać jej spokój.

-O, mój żołądek wziął urlop na zwracanie zawartości. -zażartowała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:45, 16 Cze 2007 Powrót do góry

- to dobrze... a jak bylas w ciazy wczesniej to nie mialas takich problemow? - zapytala sie nagle poczula bardzo mocny skorcz... - au!!! - pisknela i oparla sie o drzewo - Jane!!! -


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jane
Główny
Główny


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 3778
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ISA

PostWysłany: Sob 21:46, 16 Cze 2007 Powrót do góry

Jane podbiegła do Claire.

-Co się dzieje? -zapytała podtrzymując ją.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Claire
Wyspiarz


Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 1099
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:47, 16 Cze 2007 Powrót do góry

Claire patrzy z grymasem bolu na Jane - to az tak boli??!?!??!?! uhh... uhhh... mam skorcze - odwraca sie i opiera o drzewo trzymajac sie za brzuch... - Jane... czy Jack sie obudzil??? - spojrzala na nia z desperacja i determinacja - auuu!! - znowu krzyknela


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin