FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Alyson 'Stella' Hannigan Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Stella
Wyspiarz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:29, 20 Maj 2007 Powrót do góry

16 Maja 1996r - Dom Marca Antoina Valenzettiego

Piękna, młodziutka kobieta w śnieżnobiałej sukni stała przed olbrzymim lustrem weneckim. Przeglądała się w nim, a z drugiej strony stał jej wybranek. Sama wolała nie zapeszać, dlatego kazała mu stanąć po drugiej stronie lustra, by mieć satysfakcje że dotrzymała tradycji. Że narzeczony nie widział jej w białej sukni przed uroczystością. Kiedy tylko oczarowany Marco wyszedł z pokoju tylnymi drzwiami, do tego samego pomieszczenia weszła matka młodzieńca.
- Wyglądasz jak anioł - powiedziała wzruszona
- Dziękuje - Alyson powstrzymywała się, by nie rozpłakać się ze szczęścia - To będzie najpiękniejsza uroczystość Wenecji... - dodała
- I całych Włoch - dodała starsza kobieta - Mam coś dla ciebie - Podała jej małą szkatułkę z pierścionkiem o olbrzymim, brylantowym oczku - Moja Pra-Pra-Pra babka dostała go od księcia Hiszpanii, kiedy była w twoim wieku. Potem przekazała go swojej córce. Pierścień jest w rodzinie od pokoleń. Teraz czas, by udekorował twoją dłoń na twoim ślubie - Uśmiechała się, a po jej policzku spłynęła łza szczęścia. Alyson ostrożnie włożyła pierścień - Dziękuje - Takie skromne a tak bogate w wyraz proste słowo...

***

Godzinę Później. Kościół Św. Marka w Wenecji

Alyson i Marco szli powoli do kościoła po starej, wybrukowanej uliczce. Wśród tłumu i wśród wiwatów. Wszyscy tak oczarowani młodą parą...
Diane położyła się wygodnie na dachu pobliskiego wieżowca. Przeładowała cicho karabinek snajperski, wpatrzyła się w ofiarę. Tą głupią agentkę FBI. Wyczuła jej oddech, jej puls... Zrównała tempo swego życia na tą jedną chwile z własnym wrogiem. Patrzyła i czekała. Na odpowiedni moment. Strzeliła. Niestety właśnie w tej chwili Marco wziął na ręce swoją wybrankę. Postanowił przenieść ją przez próg kościoła, ku zaskoczeniu wszystkich. Zwłaszcza Morderczyni. Kula trafiła w czaszkę młodego mężczyzny. Niestety kiedy tylko wszyscy się zorientowali, mężczyzna już nie żył. Alyson popatrzyła w niebo. Skąd ktoś miał czelność zabić jej ukochanego!? Diane zdjęła czarną maskę i poprawiła złote włosy. Przez krótką chwile jedyną osobą która na nią patrzyła była Alyson. Gniew, nienawiść i bezsilność... Snajperka popatrzyła jej w oczy. Jej chłodne, lodowate spojrzenie, niczym u rasowego zabójcy. Po chwili uciekła z dachu.
Alyson na zawsze zapamięta tę twarz... Na zawsze...

Marco:
Image

Ciąg Dalszy Nastąpi w nagłym przypływie weny twórczej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Stella
Wyspiarz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:11, 30 Cze 2007 Powrót do góry

30 Lipca 1998r. Los Angeles
Alyson leniwie przeciągając się weszła z łóżka. Otarła oczy i pokierowała się do komputera. Włączyła go, przeczytała wiadomości, weszła na swoją skrzynkę pocztową i przeczytała e-maile. Niestety nadal nikt z pracy nie odnalazł Diane. Zapadła się pod ziemię. Alyson miała co prawda już jej dane osobowe, ale to tak na prawdę nic nie dawało. W pewnym momencie otworzyła tajemniczego maila

Cytat:
Od: twoje_przeklenstwo
Do: 614328_allets

Nie szukaj. Mnie już nie ma. Nie szukaj, bo nie znajdziesz


Kobieta wytrzeszczyła oczy.
Skąd ona zna mojego służbowego maila?? - pomyślała, ubierając się w pośpiechu i wybiegła z domu. Natychmiast wsiadła do swojego sportowego samochodu i pojechała do głównej siedziby FBI...

***

- Michael!? Adam ?? - Wołała, przechadzając się korytarzem - Michael, na mojej służbowej skrzynce jest mail od nadawcy 'twoje_przekleństwo', sprawdź go. To na pewno była ona... Chcę, byście ją namierzyli - Powiedziała szybko do mężczyzny. On jedynie przytaknął i poszedł dalej. Stella weszła do siebie. Teraz było widać jej manie znalezienia Diane. Na ścianach był mapy z zaznaczonymi domniemanymi miejscami pobytu, rysopisy, listy gończe, wycinki z gazet o zabitych przez prawdopodobnie Diane i wiele innych rzeczy. Stella stanęła przed ścianą i zaczęła mierzyć coś na mapie...

Doigrałaś się Diane. Znajdę cię kiedyś, a kiedy to zrobię, jedna z nas nie wyjdzie z tego żywa...Przysięgam ci to Diane


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin